"I love puszcza" - logo akcji Greenpeace, fot. © www.greenpeace.pl
Aktywiści Greenpeace z kilku europejskich krajów weszli dziś rano na dach Ministerstwa Środowiska w Warszawie i rozwiesili transparent z wielkim sercem i hasłem "I love Puszcza".
Ekolodzy chcą w ten sposób zwrócić uwagę na pogarszający się stan ochrony Puszczy Białowieskiej - polskiego skarbu narodowego i światowego dziedzictwa. Ponowili także swój apel do ministra środowiska o ograniczenie wycinki drzew oraz poszerzenie parku narodowego na całość Puszczy.
Szacuje się, że w Puszczy żyje ponad 20 tys gatunków zwierząt, wśród nich 250 gatunków ptaków i 62 gatunki ssaków, z rysiem, wilkiem i królem puszczy - żubrem na czele. Obecnie zaledwie 16% polskiej części Puszczy Białowsieskiej wchodzi w skład obszaru parku narodowego. Naukowcy ostrzegają, że chronione skrawki Puszczy nie wystarczą, żeby zachować jej unikany charakter i zapewnić ciągłośc naturalnych procesów ekologicznych.
W 2009 r. poszczególne nadleśnictwa kupiły od puszczańskich nadleśnictw ponad 103 tys m3 drewna. Zgodnie z opiniami ekspertów, w tym zespołu Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego ds. projektu ustawy regulującej status dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego Puszczy Białowsieskiej, bezpieczny poziom pozyskania drewna oscyluje w granicach 30-40 tys m3 rocznie. Wszystko co znajdzie się powyżej tej granicy będzie kontynuacją wyprzedaży naszego dziedzictwa.
W 2009 r. Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot ujawniła wywóz starych dębów z Puszczy Białowieskiej. Były wśród nich okazy liczące ponad 200 lat.
"Oczekujemy, że minister zatrzyma wycinkę do czasu sporządzenia nowych planów urządzenia lasu i uwzględni w nich ograniczenie wyrębu drzew do ilości niezbędnych lokalnym mieszkańcom oraz wprowadzi zakaz wycinki drzew w okresie lęgowym ptaków. Cały czas otwarta pozostaje także kwestia poszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego", mówi Robert Cyglicki, dyrektor polskiego Greenpeace.
Ekolodzy już od lat apelują o objęcie Puszczy Białowieskiej szczególną ochroną. Niestety Białowieski Park Narodowy ciągle obejmuje jedynie 17% powierzchni Puszczy. W ubiegłym roku ówczesny minister środowiska prof. Maciej Nowicki podjął działania zmierzające do rozszerzenia BPN na 50% terenu Puszczy. Był to ruch, na który ekolodzy i naukowcy czekali od dawna. Niestety obecny minister środowiska prof. Andrzej Kraszewski, po negocjacjach z lokalnymi władzami, zredukował ten plan i forsuje poszerzenie parku do ok. 35% obszaru Puszczy. Niestety plan ten zakłada rozszerzenie o tereny będące już pod ochroną w formie rezerwatów, więc niewiele zmieni w praktyce.
"Ten pomysł to mydlenie oczu, które ma pokazać opinii publicznej jak sprawnie działa Ministerstwo Środowiska. Jeśli tak ma wyglądać poszerzenie Białowieskiego Parku Narodowego to lepiej w ogóle tego nie robić i przeznaczyć pieniądze na inne formy ochrony. Choćby ograniczenie wycinki do ilości niezbędnych lokalnym mieszkańcom czy zaprzestanie wycinki w okresie lęgowym ptaków" - dodaje Cyglicki.
Zobacz również: Wyprzedaż Białowieży - raport Greenpeace
__________________________
Informacja: www.greenpeace.pl
|