Aleksander Szczygło, fot. www.prezydent.pl
W katastrofie pod Smoleńskiem zginął tragicznie, blisko związany z Warmią, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło.
Aleksander Szczygło zostanie pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Jeszcze w czwartek (15 kwietnia) późnym popołudniem nie było pewności, gdzie zostanie pochowany szef BBN. W mdiach krążyły sprzeczne informacje. Rodzina tragicznie zmarłego ministra chciała by spoczął w rodzinnych stronach - na niewielkim cmentarzu we wsi Węgój w gminie Biskupiec, na Warmii. Koledzy z partii nalegali jednak, aby miejscem pochówku były warszawskie Powązki. Ostatecznie rodzina zgodziła się na pogrzeb w Warszawie.
Pogrzeb Aleksandra Szczygły rozpocznie się w środę o godz. 10:00 na Wojskowych Powązkach.
Wcześniej, w sobotę 17 kwietnia, w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie odbyło się nabożeństwo w jego intencji. Przywieziono na nie trumnę z ciałem zmarłego, aby mogli się z nim pożegnać znajomi z rodzinnych stron.
Okryta biało-czerwoną flagą trumna z ciałem Aleksandra Szczygły przez całą drogę z Warszawy była konwojowana przez policję, po dwóch godzinach w takiej asyście wróciła do stolicy - do czasu zaplanowanego na środę pogrzebu na Powązkach ma być wystawiona w Pałacu Prezydenckim.
Nabożeństwo za Szczygłę odprawiało w Olsztynie kilkunastu kapłanów, którym przewodniczył biskup senior archidiecezji warmińskiej Edmund Piszcz. W homilii poświęconej zmarłemu biskup podkreślał, że kluczowym momentem w życiu szefa BBN były studia prawnicze w Gdańsku, na których spotkał się z Lechem Kaczyńskim - jego bliskim współpracownikiem został na przeszło 20 lat. - Zmarły Aleksander był wierny ideałom Solidarności, swojemu prezydentowi, a zwłaszcza Ojczyźnie, którą kochał, i w służbie której tragicznie zginął - podkreślał biskup Piszcz.
Osobiste pożegnanie wygłosił także bliski współpracownik Szczygły Jarosław Rybak. Mówił, że Szczygło, który w mediach miał chłodny wizerunek, w rzeczywistości był człowiekiem wesołym, dowcipnym; miał ogromne poczucie humoru. Rybak wspominał, że "szef" strofował swoich młodszych współpracowników np. za źle wypastowane buty. - On sam mówił, że buty nauczył go pastować tata; zawsze miał je nienagannie wypucowane - wspominał Rybak.
Przyznał także, że Szczygło często w gronie najbliższych współpracowników opowiadał o swojej rodzinie, o tym, że rodzeństwo i ich dzieci mówili do niego "Marek"; opowiadał o pokoju na piętrze w domu w Czerwonce, gdzie w najbliższym czasie chciał powiesić otrzymaną od żołnierzy szablę. - Lech Kaczyński mówił, że trzeba być dumnym z miejsca, z którego się pochodzi. Mój szef był dumny z tego, że mieszkał w Czerwonce - zapewniał Rybak.
Biografia
Aleksander Marek Szczygło urodził się 27 października 1963 roku w Jezioranach na Warmii. Pochodził z rodziny wielodzietnej. Był najmłodszym z sześciorga rodzeństwa. Początkowo rodzina mieszkała we wsi Węgój, nastepnie przeniosła się do Czerwonki, gdzie do dziś mieszkają jego siostry. Wśród rodziny i najbliższych znany był jako Marek.
W 1990 ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. W 1996 ukończył roczny kurs dla pracowników administracji publicznej z Europy Środkowej i Wschodniej organizowanym przez Uniwersytet w Georgetown (zajęcia odbywały się na University of Wisconsin) oraz odbył praktykę w Kongresie Stanów Zjednoczonych.
W latach 1990-1991 pracował jako asystent senatora Lecha Kaczyńskiego w Biurze OKP w Gdańsku. Jednocześnie pracował jako specjalista w biurze prawnym Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Kolejne etapy jego kariery zawodowej były również związane z osobą Lecha Kaczyńskiego: w latach 1991-1992 pracował jako specjalista ds. legislacyjnych w kierowanym przez Kaczyńskiego Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, a po powołaniu Kaczyńskiego na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli w 1992 został dyrektorem gabinetu prezesa. Funkcję tę sprawował do 1995 roku.
W 1997 był zatrudniony jako doradca Głównego Inspektora w Głównym Inspektoracie Pracy. W latach 1997-2000 pracował jako dyrektor Departamentu Informacji i Kształcenia Europejskiego w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. W 2001 był doradcą prezesa zarządu PKO BP S.A.
W 2001 został wybrany do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości. W 2004 bez powodzenia kandydował do Parlamentu Europejskiego. 25 września 2005 ponownie uzyskał mandat poselski.
23 grudnia 2005 został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Przestał pełnić tę funkcję 2 sierpnia 2006.
2 sierpnia 2006 objął urząd szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, rezygnując z zasiadania w parlamencie.
Aleksander Szczygło, fot. www.bbn.gov.pl
Aleksander Szczygło - męski uścisk dłoni z Jaap de Hoop Scheffer, Sekretarzem Generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO),20 lutego 2007 r., fot. www.nato.int
7 lutego 2007 został powołany na stanowisko ministra obrony narodowej w miejsce Radosława Sikorskiego, który podał się do dymisji. 14 marca tego samego roku otrzymał nominację w skład Rady Bezpieczeństwa Narodowego. 7 września został odwołany z Rady Ministrów i jednocześnie powołany na sekretarza stanu i kierownika w Ministerstwie Obrony Narodowej. 11 września prezydent Lech Kaczyński ponownie wręczył mu nominację na ministra obrony narodowej.
W wyborach parlamentarnych w 2007 po raz trzeci uzyskał mandat poselski, otrzymując w okręgu olsztyńskim 29 592 głosy.
15 stycznia 2009 został mianowany szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, tracąc z upływem tego dnia mandat poselski.
W trosce o pacjentów w styczniu 2010 roku wysłał do dyrektorów ponad 700 szpitali w całej Polsce ankietę ze szczegółowymi pytaniami, które dotyczyły m.in. kondycji finansowej placówek służby zdrowia. Szef BBN tłumaczył, że podjęta przez niego inicjatywa spowodowana jest niepokojącymi doniesieniami dotyczącymi ograniczeń w dostępie do opieki zdrowotnej, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli.
Niedługo przed tragiczną katastrofą lotniczą, pytany przez Monikę Olejnik w Radiu ZET o utajnianie informacji o zbrodni katyńskiej przez Stany Zjednoczone, Aleksander Szczygło odpowiedział: "Myślę, że tu kraje wtedy sojusznicze, jak USA czy Wielka Brytania, brały udział w procesie utajniania informacji". Dlatego słowo "przepraszam" byłoby tu jak najbardziej na miejscu - zauważył szef BBN. "Forma powiedzenia, że coś się złego zrobiło w przeszłości, jest do rozważenia, oczywiście, że tak. Nigdy nie jest tak, ani w życiu, ani w polityce, że cel uświęca środki" - podkreślił.
Zginął 10 kwietnia 2010 w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Wchodził w skład polskiej delegacji, która miała wziąć udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
16 kwietnia 2010 został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Posłuchaj:
Szefa BBN Aleksandra Szczygło wspominają jego współpracownicy - Łukasz Sadlak i Paweł Lulewicz, Radio Olsztyn
Źródła informacji:
Nabożeństwo żałobne w intencji Aleksandra Szczygły, Interia.pl
Aleksander Szczygło w domu nazywany był Markiem, Gazeta.pl
Szef BBN: Niech USA przeproszą za Katyń, Dziennik.pl
Radni do dyrektorów szpitali: nie rozmawiajcie z BBN-em, Gazeta.pl
|