fot. shc.hu
W Polsce nielegalnie odstrzeliwuje się psy i koty. Często dzieje się to podczas ich spaceru z właścicielem. Robią to pseudomyśliwi, którzy z różnych powodów pozostają bezkarni. Pomóż zmienić nam ten stan. Pamiętaj, jeżeli idziesz do lasu, na pola nawet niewiele oddalone od zabudowań to możesz spodziewać się, że ktoś użyje przy Tobie broni. Chcemy czuć się bezpiecznie i mieć pewność, że możemy ochronić siebie i nasze zwierzęta przed cierpieniem.
Na początku roku spotkało to Rafała Borkowskiego. "Szliśmy rozmawiając, dnem jaru, wzdłuż strumienia, a Florek biegał rozradowany dookoła nas. Kiedy wbiegł po zboczu na pole i straciłem go z pola widzenia, zawołałem go. Wtedy usłyszałem pierwszy strzał i przeraźliwy skowyt, którego do tej pory nie mogę zapomnieć. Następnie padł drugi strzał, po którym zapadła cisza." - opisuje tamten tragiczny dzień Rafał.
Pies był Samojedem, białym szpicem o łagodnym usposobieniu. Na dzikie zwierzęta spotykane w lesie, w którym chodziliśmy na spacery, w okolicach domu nigdy nie reagował, wolał bawić się z ludźmi. Był karny i ułożony - nie miał szans wrócić po tym jak go zawołałem. Zanim zrobił "w tył zwrot" dostał pierwszą kulę. Miał obrożę i zadbaną śnieżnobiałą sierść - także wzięcie go za bezpańskiego i kłusującego psa, nie wchodzi w rachubę. Podejrzewam, że ten pseudomyśliwy, który do niego strzelił zrobił to z premedytacją, na zimno i z bardzo małej odległości, a może po prostu sprawiło mu to frajdę... Łuska leżała mniej niż 2 metry od miejsca gdzie znaleźliśmy martwego Florka. Facet nie miał nawet odwagi, żeby spojrzeć mi w oczy - musiał słyszeć jak wołamy, a mimo to strzelił i uciekł. Ciekaw jestem, czy choć przez chwilę zastanowił się, jak przerażony musi być ranny psiak, który czuje się bezpiecznie na spacerze ze swoim panem, słyszy go i nagle dostaje kulę w kręgosłup - dodaje Rafał. Dokładny przebieg całego zdarzenia autor zrelacjonował na stronie internetowej.
Rafał Borkowski postanowił walczyć o prawo do bezpiecznego spaceru po lesie - także z psem u boku. Założył stronę internetową www.zabilimipsa.pl (dostępną także pod adresem www.stopodstrzalom.pl), która ma na celu ukaranie myśliwych notorycznie łamiących prawo oraz zmianę przepisów tak, by nadużycia były rzadsze.
Strona potwierdza tezę, że przypadki zabijania przez myśliwych psów nie należą do rzadkości. Dokumentuje już kilkadziesiąt podobnych zdarzeń. Wałściciele psów domagają się: "zmian w ustawie o ochronie zwierząt, wynikających z merytorycznej dyskusji obrońców praw zwierząt, myśliwych i właścicieli psów; wyraźnego oznaczenia tablicami ostrzegawczymi terenów łowieckich, na których używa się broni palnej; sprecyzowania w ustawie określenia zdziczały pies i kot; ograniczenia prawa do odstrzału zdziczałych kotów i psów osobom odpowiedzialnym, lub robienie tego w sposób zorganizowany pod nadzorem władz."
__________________________
Więcej informacji: www.stopodstrzalom.pl
|