mazury mazury mazury
emazury.comstrona główna serwisu
strona główna mapy atrakcje regionalne Mazury kontakt
    hotele
    ośrodki wczasowe
    pensjonaty ( 1 )
    kwatery prywatne
    agroturystyka ( 1 )
    domki ( 6 )
    zielone szkoły ( 1 )
    ośrodki kolonijne ( 1 )
    campingi
    pola namiotowe ( 2 )
    sale konferencyjne ( 2 )
 





   Studio-Foto W. Czujak
   BUS-KOM PKS Szczytno
   Kurek Mazurski
   BIP Szczytno
   Szczytno Undergraund
   Szczytno.org - forum
   Muzeum Mazurskie w Szczytnie
   Chata Mazurska w Szczytnie
   Olszyny - Muzeum Regionalne
   Wyższa Szkoła Policji
    w Szczytnie

   Międzynarodowy Port Lotniczy
    Szczytno-Szymany

   Nadleśnictwo Szczytno
   Powiatowy Urząd Pracy

   Krzysztof Klenczon
   Blog mieszkańca Szczytna
    zainteresowanego historią

   Szczytno - zamek i ratusz
   Szczytno i okolice (1)
   Szczytno i okolice (2)
   Chata Mazurska w Szczytnie

   
    Mazury i żeglarstwo
    Sale konferencyjne
    Przewodnicy turystyczni
    Mazury jakich nie znałeś
    Mazury jesienią i zimą
    Zielone Płuca Polski
    Ciekawostki z regionu
    Znani ludzie i Mazury
    Kanał Ostródzko-Elbląski?
    Stowarzyszenie Sadyba
    Związek Sybiraków Oddział
     w Elblągu


Mazury / Szczytno - Czy Agnes Trawny zabierze dom Moskalikom i Głowackim?




Odroczenie rozprawy w sprawie eksmisji

Sąd Rejonowy w Szczytnie odroczył do 19 listopada 2009 roku rozprawę w sprawie eksmisji, jaką wytoczyła Agnes Trawny mieszkańcom wsi Narty położonej w gminie Jedwabno (województwo warmińsko-mazurskie). Niewykluczone, że tego dnia zapadnie również wyrok w tej głośnej sprawie, ponieważ strony w procesie nie złożyły kolejnych wniosków dowodowych.


Malownicze Narty i ciężkie życie Moskalików i Głowackich

Jak możemy przeczytać na Wikipedii, Narty to malowniczo położona wioska (nad jeziorem Świętajno) założona w 1571 roku przez Stanisława Witkowskiego. Pod koniec lat 60. XX w. we wsi mieściło się leśnictwo. Dom, w którym do dziś mieszkają Moskalikowie i Głowaccy znajdował się pod zarządem Dyrekcji Lasów Państwowych. Przez blisko 30 lat Głowaccy i Moskalikowie mieszkali po sąsiedzku, płacili podatki, własnymi siłami remontowali dom. Nadleśnictwo zapewniało, że w przyszłości będą mogli wykupić go na własność. Zgodnie z ówczesnymi przepisami Moskalikowie i Głowaccy jako pracownicy leśni, mogli wykupić nieruchomość dopiero po przejściu na emeryturę. Głowacki przeszedł na emeryturę w lipcu 2005 roku. Domu kupić już nie mógł, bo trzy lata wcześniej pojawiła się Agnes Trawny i rozpoczęła walkę o zwrot majątku.


Na rozprawie - stanowiska zainteresowanych

Dziennik.pl w obszernym artykule z 20 października 2009 roku przytaca stanowiska samych zainteresowanych.

"Nigdzie się nie wyprowadzę. Od czterech lat przez te sprawy mam nerwicę i spać nie mogę" - powiedziała Głowacka. Głowaccy opowiadali, jakie mieszkania zastępcze oferował im wojewoda i nadleśnictwo, by mogli się wyprowadzić z Nart. "Żadne z mieszkań nie nadawało się do zamieszkania, każde wymagało remontu. Były snopkiem i kołkiem podparte"- dodała Głowacka. Zbigniew Moskalik podkreślił przed sądem, że chce mieszkać w Nartach i chce spędzić spokojnie święta "nie pod nadzorem niemieckim".

Agnes Trawny powiedziała, że pozostawiony przez jej rodzinę przed wyjazdem do Niemiec dom nie był zdemolowany ani zrujnowany, jak zarzucały jej to rodziny Głowackich i Moskalików, które wprowadziły się do siedliska. "Były instalacje, wodna i elektryczna, w kuchni były niepotrzebne rzeczy, ale nic nie było zdewastowane" - podkreśliła na rozprawie Agnes Trawny.


Historia nieruchomości w Nartach - próba naświetlenia tematu

Wróćmy do historii. W 1954 roku zmarł Emil Rogalla, ojciec Agnes Trawny - rdzenny Mazur, który po II wojnie światowej zadeklarował narodowość polską i zachował majątek. Agnes Trawny - mieszkająca na Mazurach do połowy lat 70. - otrzymała w 1970 roku jako ojcowiznę działki w Nartach i Witkówku o łącznej powierzchni 59,12 ha. Nie chciała jednak mieszkać w Polsce. Od połowy lat 60-tych starała się o zezwolenie na wyjazd do Niemiec, a w 1973 roku zwróciła się do Rady Państwa o zezwolenie na zmianę obywatelstwa na niemieckie. Gdy w 1977 roku wyjechała na stałe do Niemiec, ówczesny naczelnik gminy Jedwabno wydał decyzję o przejściu pozostawionej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa, powołując się przy tym na art. 38 ust. 3 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. "O gospodarce terenami w miastach i osiedlach". W 1999 roku założono więc odpowiednią księgę wieczystą i jako właściciela wpisano w niej Skarb Państwa.

Warto w tym miesjcu dodać, że Agnes Trawny wyjeżdżając do Niemiec nie zapewniła zarządcy, który opiekowałby się pozostawionymi nieruchomościami, w tym budynkiem mieszkalnym. Oczywsitą sprawą jest, iż gdyby nie nakłady na dom ponoszone przez kilkadziesiąt lat przez Moskalików i Głowackich, dom byłby obecnie w kompletnej ruinie.


Stanowisko Sądu Najwyższego - 13 XII 2005 r.

Agnes Trawny zaczęła jednak walczyć o swoje. Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Agnes T. przeciwko Skarbowi Państwa - Państwowemu Gospodarstwu Leśnemu Lasów Państwowych Nadleśnictwu S. o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 grudnia 2005 r. kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 13 stycznia 2005 r. zmienił zaskarżony wyrok przyznając rację powódce. Sad Najwyższy stwierdził m.in.:

"(...) W związku z tymi wyjazdami i opuszczeniem gospodarstw przez ich właścicieli powstała konieczność uregulowania ich własności. Zgodnie z art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o., nieruchomości stanowiące zgodnie z art. 2 ust. 1 lit. b dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz. U. Nr 13, poz. 87 ze zm.) własności osób, którym wobec uzyskania przez nie stwierdzenia narodowości polskiej służyło obywatelstwo polskie, przechodzą z mocy samego prawa na własność Państwa, jeżeli osoby te w związku z wyjazdem z kraju utraciły lub utracą obywatelstwo polskie, osoby te tracą prawo rozporządzenia nieruchomością z dniem, w którym złożyły właściwym organom polskim dowód osobisty i otrzymały dokument uprawniający do wyjazdu za granicę.

Wykładnia tego przepisu legła u podstaw niniejszego sporu i odmiennych stanowisk Sądów obu instancji. Bezsporne jest, że właścicielem spornej nieruchomości był ojciec powódki, który zmarł w 1954 r. Trafnie też Sądy uznały, że ojciec powódki niewątpliwie przeszedł procedurę weryfikacyjną w zakresie stwierdzenia narodowości polskiej i służyło mu obywatelstwo polskie zgodnie z przepisami ustawy z dnia 28 kwietnia 1946 r. o obywatelstwie Państwa Polskiego osób narodowości polskiej zamieszkałych na obszarze Ziem Odzyskanych (Dz. U. Nr 15, poz. 186). Taką samą procedurę weryfikacyjną zrealizował w odniesieniu do swojej rodziny.

Tego stwierdzenia nie zmienia fakt, że Urząd Rejonowy w S. wydał w 1997 r. zaświadczenie, iż m.in. sporne nieruchomości stanowią własność Skarbu Państwa na podstawie art. 2 lit. b dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzenie reformy rolnej (Dz. U. Nr 3, poz. 13 ze zm.). Jest poza sporem, że ojciec powódki do chwili śmierci był właścicielem nieruchomości, a w sprawie brak jakichkolwiek innych dokumentów, które wskazywałyby na zakwalifikowanie tej nieruchomości jako rolnej i objętej przepisami tego dekretu. Zresztą wydanie przez Naczelnika Gminy J. decyzji z dnia 16 listopada 1977 r. o przejściu własności spornej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na podstawie art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. wskazuje, że zaświadczenie Urzędu Rejonowego z 1997 r. w odniesieniu do spornej nieruchomości było błędne.

(...)

Utrata własności nieruchomości, o której stanowi art. 38 ust. 3 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (jedn. tekst: Dz. U. z 1969 r. Nr 22, poz. 159 ze zm.), dotyczy jedynie tych osób, które po stwierdzeniu narodowości polskiej i uzyskaniu obywatelstwa polskiego zachowały własność nieruchomości należących do nich przed dniem 1 stycznia 1945 r., a następnie w związku z wyjazdem z kraju utraciły obywatelstwo polskie; nie dotyczy to następców prawnych tych osób."


Agnes Trawny wygrywa w Sądzie Najwyższym

Na mocy wyżej opisanego wyroku Sądu Najwyższego z 2005 roku, Trawny odzyskała część nieruchomości, czyli gospodarstwo rolne w Nartach. Przed sądem Trawny domagała się również odszkodowania za pozostałe grunty, przejęte od Skarbu Państwa przez gminę, która podzieliła je na 32 działki i sprzedała nabywcom. Sąd jednak to roszczenie odrzucił.


Stanowisko senator Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk

Jak wskazuje senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk, która zajmuje się powyższą sprawą, zachowanie Agnes Trawny może wydawać się nieetyczne. Wyjechała ona z rodzinnych stron w 1977 roku, zrzekła się obywatelstwa polskiego, przyjęła obywatelstwo niemieckie, a od Republiki Fderalnej Niemiec otrzymała świadczenie wyrównawcze w wysokości 14 tys marek. Pani Trawny nie poczuwa się do zapewnienia normalnych lokali zastępczych dla rodzin Głowackich i Moskalików. Sąd nie bierze pod uwagę zasiedzenia w dobrej wierze, a także zwrotu przez Agnes Trawny wieloletnich nakładów na nieruchomość, które ponieśli przez dziesiątki lat Głowaccy i Moskalikowie.


Rekompensaty wyrównawcze

Wracając do tematu rekompensat wypłacanych za pozostawione nieruchomości i grunty to należy zwrócić uwagę, iż nie były one oczywiście wypłacane w stosunku 1:1, lecz stanowiły niemałą sumę. Zmarła w 2002 roku hrabina Marion von Dönhoff przyznała w swoich pamiętnikach, że otrzymała w roku 1951 od rządu RFN za pozostawiony na Mazurach majątek 600.000 marek - jak na ówczesne czasy była to ogromna suma. Dodać należy, iż ustawa w sprawie świadczeń wyrównawczych dla "wypędzonych" daje im specjalne zabezpieczenie socjalne i zdrowotne oraz cały szereg udogodnień (preferencyjne pożyczki, kredyty na budowę domu etc.).


Waga tematu i zainteresowanie sprawą

W całym województwie warmińsko-mazurskim toczy się już co najmniej kilkadziesiąt podobnych spraw. Wkrótce może ich być o wiele więcej. Z szacunkowych danych wynika, że z Warmii i Mazur wyjechało do Niemiec około 150 tys. tak zwanych późnych przesiedleńców. Dużo serca w nagłośnienie tematu włożyła senator RP Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz poseł VI kadencji do Parlamentu Europejskiego Bogusław Rogalski. Niestety. Wydaje się, że państwo polskie nie przywiązuje nalezytej wagi do sprawy.


Sedno

O co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi? Sedno tematu leży w róznej sytuacji prawnej przesiedleńców z 1945 r. oraz tych, którzy opuścili Polskę wiele lat później. Ci, którzy wyjechali w 1945 roku, wiedzieli, na co się decydują. Zgodnie z traktatem poczdamskim wyjeżdżając i zrzekając się obywatelstwa polskiego, tracili bezpowrotnie to, co w Polsce zostawiali. Problem pojawił się kilkanaście lat później, gdy na przełomie lat 50. i 60. w ramach akcji łączenia rodzin za granicę ruszyła tak zwana druga fala przesiedleńców. Żeby uregulować sprawy własnościowe pozostawionych przez nich nieruchomości, w lipcu 1961 roku uchwalono ustawę. Zgodnie z nią wszyscy, którzy najpierw uzyskali polskie obywatelstwo, a potem zrzekli się go i opuścili kraj, utracili prawo do swojej własności. Na ten właśnie przepis powołał się naczelnik gminy Jedwabno, kiedy przejmował opuszczony przez Agnes Trawny majątek. Sąd uznał jednak, że ustawa dotyczy jedynie tych, którzy sporny majątek posiadali już w 1945 roku. Innymi słowy, przepis można było zastosować wobec Emila Rogali (gdyby wyjechał z Polski i zrzekł się polskiego obywatelstwa), ale nie wobec jego córki. Tym samym uznał, że przejęcie jej majątku przez Skarb Państwa było niezgodne z prawem. Sytuacja się zmieniła w latach 70., gdy wielu emigrantów wyjechało, nie zrzekając się prawa do ziemi i domów. Niektórzy zachowali nawet polskie obywatelstwo. To właśnie przede wszystkim oni ubiegają się dziś o zwrot pozostawionych majątków.


Wierzchołek góry lodowej - podobne sprawy

Na Warmii i Mazurach podobne sprawy nie należą do rzadkości. Istnieje co najmniej kilkadziesiąt podobnych spraw. Jak pisze na swojej stronie poseł do Parlamentu Europejskiego Bogusław Rogalski "Niedoskonałości Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polska a Niemcami z 1991 roku, w którym nie znalazł się zapis o rezygnacji z wzajemnych roszczeń majątkowych, niedoskonałości w przejmowaniu opuszczanych posiadłości, a w końcu "dziury" w polskim prawie i zaniechanie uregulowania ksiąg wieczystych. Wszystko to stało się przyczyną rosnącej liczby pozwów kierowanych przeciwko osobom prywatnym, ale w ogromnej większości przeciwko Państwu Polskiemu."

Jako przykład można podać sprawę rodziny państwa Andrzejczyk z Olsztyna. Albert i Margarete Reinsh zajmowali sporną nieruchomość przed II wojną światową. W 1981r. wyjechali do Republiki Federalnej Niemiec, zrzekając się na granicy obywatelstwa polskiego. Mimo to księga wieczysta nie została uaktualniona i Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 17 listopada 2006 roku przyznał Norbertowi Reinsh, synowi Alberta i Margarete, prawo do spadku, a 8 marca 2007 roku założono nową księgę wieczystą z Norbertem Reinsh jako właścicielem. Po niespełna roku sprzedał on nieruchomość prywatnej firmie, a ta niemal trzykrotnie podniosła państwu Andrzejczyk opłaty czynszowe.


Mieszkasz na Warmii lub Mazurach - możesz być kolejny...

W latach 1950-1990 z Polski wyjechało do Niemiec około miliona osób, w tym ponad 150 tys. z Warmii i Mazur. Temat roszczeń niemieckich wydaje się bardzo poważny...



Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie z powództwa Agnes T. przeciwko Skarbowi Państwa, 13.12.2005

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Agnes T. przeciwko Skarbowi Państwa - Państwowemu Gospodarstwu Leśnemu Lasów Państwowych Nadleśnictwu S. o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 13 grudnia 2005 r. kasacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 13 stycznia 2005 r. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił apelację pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Szczytnie z dnia 28 kwietnia 2004 r. i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.400 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego oraz kwotę 8.000 zł tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.

Powódka wnosiła o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym w ten sposób, aby w dziale I księgi wieczystej nr (...) wykreślić wyodrębnione działki powstałe z działek 46/2, 52, 54/1 i 54/3 położone w N. i dla nich założyć księgę wieczystą wpisując powódkę jako właściciela.

Ustalono, że ojciec powódki zmarł w 1954 r., a spadek po nim nabyli, łącznie z gospodarstwem rolnym o powierzchni około 100 ha, żona Maria R. w 1/4 części oraz zstępni Horst R., Siegrieta R., Agnes T. i Ekhard R. w częściach równych. Umową zawartą w formie aktu notarialnego z dnia 7 lipca 1970 r. dokonano zniesienia współwłasności nieruchomości spadkowej, w wyniku czego powódka otrzymała na wyłączną własność działkę nr 46/2, 54/1 i 52 położone w N. oraz działkę nr 87 położoną w W., o łącznej powierzchni 59,12 ha.

Dla tych nieruchomości prowadzony był zbiór dokumentów nr 808. Ustalono, że powódka od 1964 r. podejmowała starania o wyjazd na stałe do Niemiec. W 1973 r. zwróciła się do Rady Państwa o zezwolenie na zmianę obywatelstwa, deklarując narodowość niemiecką i w konsekwencji uzyskała zgodę na wyjazd dnia 30 lipca 1977 r. Przed wyjazdem nie rozporządziła nieruchomością. Decyzją z dnia 16 listopada 1977 r. Naczelnik Gminy J. stwierdził, że własność nieruchomości powódki przeszła z mocy prawa na rzecz Skarbu Państwa na podstawie art. 38 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (jedn. tekst: Dz. U. z 1969 r. Nr 22, poz. 159 - dalej: "u.g.t.m.o.").

Następnie przedmiotowe nieruchomości przekazano Nadleśnictwu S., które złożyło wniosek o założenie księgi wieczystej i wpisanie Skarbu Państwa jako właściciela. Nastąpiło to postanowieniem z dnia 25 marca 1999 r.

Sąd Rejonowy powództwo uwzględnił, wskazując, że zastosowanie art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. wymagało łącznego spełnienia trzech przesłanek: powódka musiała być właścicielem nieruchomości na dzień 1 stycznia 1945 r., musiała uzyskać stwierdzenie narodowości polskiej i obywatelstwa polskiego oraz musiała utracić obywatelstwo polskie w związku z wyjazdem z kraju. Powódka nie spełnia pierwszej przesłanki.

Sąd Okręgowy zmienił ten wyrok i powództwo oddalił, nie podzielając w szczególności wykładni art. 38 ust. 3 i 4 u.g.t.m.o. Uznał, że przepisy te stosuje się nie tylko do osób, które w dniu 1 stycznia 1945 r. były właścicielami nieruchomości, lecz także do ich spadkobierców.

Wyrok ten zaskarżyła powódka, zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. i wniosła o zmianę wyroku przez uwzględnienie powództwa.


Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Majątki poniemieckie, które nie przeszły na rzecz Skarbu Państwa na podstawie przepisów o reformie rolnej, lasach i osadnictwie lub przepisów nacjonalizacyjnych, objęte zostały przepisami dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz. U. Nr 13, poz. 87 ze zm.). Na podstawie art. 2 ust. 1 tego dekretu na własność Skarbu Państwa przeszedł z mocy samego prawa wszelki majątek Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska, majątek obywateli Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska - z wyjątkiem osób narodowości polskiej lub innej przez Niemców prześladowanej - majątek niemieckich i gdańskich osób prawnych z wyłączeniem osób prawnych prawa publicznego, majątek spółek kontrolowanych przez obywateli niemieckich lub gdańskich albo przez administrację niemiecką lub gdańską oraz majątek osób zbiegłych do nieprzyjaciela.

Osoby, które uzyskały stwierdzenie narodowości polskiej i nabyły obywatelstwo polskie, zachowały własność nieruchomości należących do nich przed 1 stycznia 1945 r., a także nabytych w drodze osadnictwa rolnego lub uwłaszczenia. Dotyczyło to tzw. autochtonów, czyli tych właścicieli nieruchomości położonych na Ziemiach Odzyskanych i Północnych, którzy po dniu 1 stycznia 1945 r. uzyskali stwierdzenie narodowości polskiej i nabyli obywatelstwo polskie. Wiele z tych osób wyjechało w okresie od dnia 16 maja 1956 r. do dnia 8 marca 1964 r. z kraju do Niemiec w ramach tzw. akcji łączenia rodzin, na podstawie przepisów niepublikowanej uchwały Rady Państwa nr 37/56 z dnia 16 maja 1956 r., obowiązującej do dnia 8 marca 1964 r.

W związku z tymi wyjazdami i opuszczeniem gospodarstw przez ich właścicieli powstała konieczność uregulowania ich własności. Zgodnie z art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o., nieruchomości stanowiące zgodnie z art. 2 ust. 1 lit. b dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich (Dz. U. Nr 13, poz. 87 ze zm.) własności osób, którym wobec uzyskania przez nie stwierdzenia narodowości polskiej służyło obywatelstwo polskie, przechodzą z mocy samego prawa na własność Państwa, jeżeli osoby te w związku z wyjazdem z kraju utraciły lub utracą obywatelstwo polskie, osoby te tracą prawo rozporządzenia nieruchomością z dniem, w którym złożyły właściwym organom polskim dowód osobisty i otrzymały dokument uprawniający do wyjazdu za granicę.

Wykładnia tego przepisu legła u podstaw niniejszego sporu i odmiennych stanowisk Sądów obu instancji. Bezsporne jest, że właścicielem spornej nieruchomości był ojciec powódki, który zmarł w 1954 r. Trafnie też Sądy uznały, że ojciec powódki niewątpliwie przeszedł procedurę weryfikacyjną w zakresie stwierdzenia narodowości polskiej i służyło mu obywatelstwo polskie zgodnie z przepisami ustawy z dnia 28 kwietnia 1946 r. o obywatelstwie Państwa Polskiego osób narodowości polskiej zamieszkałych na obszarze Ziem Odzyskanych (Dz. U. Nr 15, poz. 186). Taką samą procedurę weryfikacyjną zrealizował w odniesieniu do swojej rodziny.

Tego stwierdzenia nie zmienia fakt, że Urząd Rejonowy w S. wydał w 1997 r. zaświadczenie, iż m.in. sporne nieruchomości stanowią własność Skarbu Państwa na podstawie art. 2 lit. b dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzenie reformy rolnej (Dz. U. Nr 3, poz. 13 ze zm.). Jest poza sporem, że ojciec powódki do chwili śmierci był właścicielem nieruchomości, a w sprawie brak jakichkolwiek innych dokumentów, które wskazywałyby na zakwalifikowanie tej nieruchomości jako rolnej i objętej przepisami tego dekretu. Zresztą wydanie przez Naczelnika Gminy J. decyzji z dnia 16 listopada 1977 r. o przejściu własności spornej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na podstawie art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. wskazuje, że zaświadczenie Urzędu Rejonowego z 1997 r. w odniesieniu do spornej nieruchomości było błędne.

Podejmując problem wykładni art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. stwierdzić należy, że niewątpliwie przepis ten miałby zastosowanie w przypadku ojca powódki. Wątpliwości powstają wówczas, gdy w rachubę wchodzi osoba będąca następcą prawnym. Takim następcą jest powódka jako spadkobierca. Problem ten był już podejmowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W postanowieniu z dnia 11 stycznia 1965 r., II CR 523/64 (OSNCP 1965, nr 7-8, poz. 135) stwierdzono, że art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. dotyczy również wypadku, w którym osobie takiej przysługuje udział w spadku, obejmującym nieruchomość bez względu na to, czy jest to nieruchomość miejska, czy nieruchomość rolna.

Uzasadniając ten pogląd Sąd Najwyższy wskazał, że spadek stanowi ogół praw i obowiązków zmarłego, a więc art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. obejmuje także spadkobiercę. Odmienny pogląd wyrażono w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2002 r. I CKN 782/00 ("Izba Cywilna" 2003, nr 3, s. 48), stwierdzającym, że z art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. wynika, iż oparta na nim utrata własności nieruchomości na rzecz Państwa dotyczy osób, które po stwierdzeniu narodowości polskiej i nabyciu obywatelstwa polskiego zachowały własność nieruchomości należących do nich przed dniem 1 stycznia 1945 r.

Skład orzekający w niniejszej sprawie opowiada się za drugim poglądem. Przede wszystkim, art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o. ma jednoznacznego adresata i odwołuje się do dwóch kryteriów. Po pierwsze, chodzi o nieruchomości należące do osób, o których stanowi art. 2 ust. 1 lit. b dekretu z dnia 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich, czyli obywateli Rzeczy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska (z wyjątkiem osób narodowości polskiej lub innej przez Niemców prześladowanych). Po drugie, wobec tych osób nastąpiło stwierdzenie narodowości polskiej zgodnie z ówczesną procedurą weryfikacyjną, w następstwie czego przysługiwało im obywatelstwo polskie. Jeżeli takie osoby spełniające łącznie oba warunki utraciły obywatelstwo polskie w związku z wyjazdem z kraju, to tylko one tracą własność nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że omawiany przepis jako wyjątkowy, przewidujący dotkliwą sankcję w postaci utraty własności nieruchomości, nie może podlegać wykładni rozszerzającej. Uzasadnia to wniosek, że utrata własności nieruchomości, o której stanowi art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o., dotyczy jedynie tych osób, które po stwierdzeniu ich narodowości polskiej i uzyskaniu obywatelstwa polskiego zachowały własność nieruchomości należących do nich przed dniem 1 stycznia 1945 r., a następnie w związku z wyjazdem z kraju utraciły obywatelstwo polskie; nie dotyczy to następców prawnych tych osób.

Takim następcą prawnym jest powódka, a więc zastosowanie wobec niej art. 38 ust. 3 u.g.t.m.o., nie było uzasadnione. Tym samym uznać należy za prawidłowe orzeczenie Sądu pierwszej instancji.

Z tych względów orzeczono, jak w sentencji.


Wyrok z dnia 13 grudnia 2005 r. (sygn. akt IV CK 304/05)

Utrata własności nieruchomości, o której stanowi art. 38 ust. 3 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (jedn. tekst: Dz. U. z 1969 r. Nr 22, poz. 159 ze zm.), dotyczy jedynie tych osób, które po stwierdzeniu narodowości polskiej i uzyskaniu obywatelstwa polskiego zachowały własność nieruchomości należących do nich przed dniem 1 stycznia 1945 r., a następnie w związku z wyjazdem z kraju utraciły obywatelstwo polskie; nie dotyczy to następców prawnych tych osób.

__________________________

Więcej informacji:

Niemka jeszcze nie zabierze domu Polakom, Dziennik.pl, 20.10.2009

Wyjeżdżali z Polski w pośpiechu, porzucali majątki. (...), Brogalski.pl

Statystyka roszczeń na Warmii i Mazurach, Brogalski.pl

Co ma Niemiec do cmentarza?, Blog B. Rogalskiego na portalu Wm.pl, wpis z 06.12.2007

Czy to Polska jeszcze, Kurek Mazurski, (13/09) 02.04.2009







informacje| mapy| atrakcje regionalne| Mazury | kontakt emazury.com - strona główna

Żuławy, Warmia, Mazury, Suwalszczyzna

Mazury - hotele| eSolina.pl|Bieszczady| Artnes - malarstwo| Wilkasy - tanie noclegi | Weterynarz |
Biskupiec| Elbląg - hotele| Olsztyn - noclegi| Betolit| Pisz - noclegi|Kętrzyn
Chorwacja| Katalog najlepszych stron www |   noclegi Władysławowo |